Dzisiaj jest wyjątkowy dzień!
46 lat temu urodziła się Moja Mama, która jest najwspanialsza pod słońcem.
Miałam dylemat w związku z prezentem.
Nie chciałam kupować kolejnej rzeczy, która będzie służyć nam na co dzień ani niczego co może nie do końca się przydać a tylko dobrze wyglądać na półce.
Mama jest kobietą praktyczną, ale w swoich granicach :)
Zdesperowana po długich poszukiwaniach, mając zaledwie 24 godziny (bo każdego dnia byłam przekonana, ze wpadnę na pomysł lub coś wspaniałego znajdę) przypomniałam sobie o CHOCOLISSIMO.
Bez żadnej przesady, z ręką na sercu TO NAJLEPSZE CZEKOLADKI JAKIE DANE MI BYŁO ZJEŚĆ. Czekolada, którą otulone są pralinki jest najlepszej jakości, nie roztapia się w ręce zaraz po jej dotknięciu (jak w zwyczaju mają sklepowe "nadziewanki"). Wnętrze smakuje wybitnie! Nadzienia owocowe smakują i pachną owocami (co się rzadko zdarza). Dodatkowym plusem jest to, że firma ma w swojej ofercie wiele opcji. Można prezent spersonalizować tak, aby idealnie dogodzić osobie, która go otrzyma.
Prócz czekoladek upiekłam ciasto z borówkami, lawendą i płatkami migdałów.
Pomyślicie pewno, że ciasto na urodziny to nic szczególnego, powinien być tort.
No właśnie... Nie do końca tak musi być. Zwłaszcza w tym roku, kiedy to wyjątkowo dużo w naszej rodzinie imprez, w których tortów było pod dostatkiem.
Solenizantka zażyczyła sobie proste, ucierane ciasto i takie dostała :)
Przepis na małą tortownicę (u mnie z dodatkowym wkładem z kominem)
- 100 g masła
- 100 g cukru brązowego
- 150 g mąki pszennej
- 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
- 1 łyżeczka suszonej lawendy
- 2 jajka
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- borówki
- płatki migdałowe (na posypkę)
Blachę wysmarować masłem i oprószyć mąką/wyłożyć papierem do pieczenia.
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę.
Dodać jajka i zmiksować.
Powoli dosypywać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i suszonymi kwiatami lawendy.
Ciasto przełożyć do uprzednio przygotowanej blachy.
Na wierzchu ułożyć borówki.
Posypać płatkami migdałowymi.
Piec w 180 stopniach około 40 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz