Ciężko w trakcie remontu przygotować coś wymyślnego.
Z drugiej strony już od dawna wiem, że to co najprostsze jest zazwyczaj najlepsze.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Kawy proponuję kawał dobrej babki do filiżanki ulubionej kawy.
Pięknego dnia i smacznego!
Na podstawie The Australian Women's Weekly
/1 mała forma z kominem:/
- 3 łyżeczki kawy instant + 1 łyżka gorącej wody (u mnie dwie)*
- 3 jajka
- 165 g drobnego cukru (u mnie brązowy, 150 g)
- 150 g mąki pszennej (u mnie orkiszowa razowa)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
- 150 g masła (roztopionego i ostudzonego)
syrop kawowy: (pominęłam)
- 165 g drobnego cukru
- 180 ml wody
- 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej*
Masło stopić i ostudzić.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni C.
Kawę rozpuścić w wodzie.
W misce ubić jajka, stopniowo dosypując cukier. Dodać masło, zamieszać.
Dodać kawę.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i kakao.
Stopniowo dosypywać suche składniki do masy jajecznej, mieszając.
Formę na babkę wysmarować masłem i oprószyć mąką/bułką tartą/mielonymi migdałami.
Wlać ciasto.
Wstawić do piekarnika i piec około 45-50 minut (do suchego patyczka).
Syrop:
Wszystkie składniki na syrop umieścić w garnuszku i podgrzewać do rozpuszczenia.
Odstawić na 5 minut do ostudzenia.
Upieczone ciasto przełożyć na większy talerz i polać syropem kawowym (zostawiając około 1/4 syropu na później).
Odstawić na 15-20 minut.
Po tym czasie polać resztą syropu.
Podawać.**
*można zastąpić świeżo zaparzonym espresso
**UWAGA!
Ja zrezygnowałam z syropu, ponieważ akurat dzisiaj nikt nie miał ochoty na aż tak słodkie ciasto. Jeśli wolicie bardziej suche wypieki to spokojnie możecie pominąć syrop.
Istnieje opcja (i taką polecam) zmniejszenia o połowę ilości składników na syrop.
Wtedy ciasto będzie bardziej intensywne, ale nie aż tak słodkie jak w pierwotnej wersji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz