To ciasto/deser pełni tego roku funkcję imieninowego tortu Mojej Mamy.
Delikatna masa z ricotty, czekolady i śmietanki z dodatkiem soku wyciśniętego z pomarańczy to bardzo dobre połączenie. Trochę przypomina sernik na zimno, trochę mus czekoladowy. Zamiast spodu z ciasteczek (jak w oryginale), upiekłam kruchy spód. Masa serowa nie wymaga pieczenia.
Przepis z książki „Czekolada” autorstwa Eliq Maranik.
Przepis z cytuję za autorką.
Porcja na 6-8 kawałków
Na spód:
- 8 1/2 łyżki miękkiego masła
- 200 g ciasteczek z mąki razowej
Na masę:
- 3/4 szklanki/125 g czekolady gorzkiej (70%)
- 200 ml śmietany kremówki
- 1 czubata szklanka/250 g serka ricotta
- 1/3 szklanki/65 g bardzo drobnego cukru
- sok z 1/2 cytryny (dałam z pomarańczy)
Do podana:
- świeże truskawki (polecam w sezonie, ja posypałam kakao)
Rozpuść masło przeznaczone na spód. Dodaj pokruszone ciastka i dobrze wymieszaj. Gotową masę przełóż do tortownicy z wyjmowanym dnem lub do kilku minitortownic. Mocno ugnieć.
Czekoladę na nadzienie rozpuść w kąpieli wodnej. Pozostaw do ostygnięcia. Pamiętaj, że wszystkie składniki masy muszą mieć temperaturę pokojową, żeby całość się nie zważyła.
Śmietanę ubij. Osobno do serka ricotta dodaj sok z cytryny (pomarańczy) i cukier. Cały czas ucierając, dodaj do niego porcjami bitą śmietanę. Na koniec dolej rozpuszczoną czekoladę i dobrze wymieszaj.
Gotową masę wyłóż do tortownicy i wyrównaj. Wstaw do lodówki na co najmniej 2-3 godziny, aby dobrze stężała. Podawaj ze świeżymi truskawkami.
2 komentarze:
Prezentuje się naprawdę zacnie!
@Karmel-itka Dziękuję :)
Prześlij komentarz