Kto ma dosyć pieczenia po świętach?
JA TEŻ NIE!
Przecież każda pora i każdy pretekst jest dobry, żeby upiec KOCIE OCZKA.
Tym razem przełamałam klasyczny smak dodatkiem mąki kokosowej.
Z połowy ciasta wykroiłam pojedyncze herbatniki w uroczych muzycznych kształtach. Zestaw tych foremek kupiłam dosłownie za grosze. Tyle radości! Polecam pojedyncze ciasteczka polać ulubioną czekoladą (ciasto nie jest zbyt słodkie).
Sprawdźcie koniecznie jak wyszły!
/4 blachy pojedynczych ciasteczek/
- 0,5kg mąki (400 g pszennej i 100 g kokosowej)
- 250g masła
- 2 żółtka
- 180g cukru pudru
- 1-2 łyżki śmietany
- gęsty *dżem lub marmolada (do przełożenia)
- ew. cukier puder (do oprószenia)
Wszystko szybko zagnieść do połączenia składników i schłodzić w lodówce min. godzinę. Rozwałkować i wykrawać parzystą liczbę ciasteczek, w połowie robiąc "dziurki" (czasami używam do tego węższej części metalowej foremki na rurki).
Piec około 10-12 minut, aż brzegi będą brązowe.
Po całkowitym ostudzeniu ciasteczka przekładać dżemem lub marmoladą i posypać cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz