sobota, 24 października 2015
Cake czekoladowo-cytrynowy Pascala
*dodałam jeszcze sok z połowy cytryny
To było dawno temu...
Piekłam głównie ciasta ucierane. Nie miałam foremek na muffinki, brakowało mi mniejszej tortownicy i korzystałam z reguły ze sprawdzonych przepisów. Mama kupiła mi książkę Pascala Brodnickiego :) Na półce z gazetami były dwa egzemplarze.
Zobaczyłam ten przepis i poszedł na pierwszy rzut.
W ciągu dnia ciasta już nie było. Wszyscy w domu byli zachwyceni.
To kolejny dowód na to, że mniej znaczy więcej.
Polecam:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Piekę to ciasto od lat, też mam ten przepis z gazety. To jest przebój, zawsze się udaje i notorycznie ktoś mnie prosi o przepis 😁 będę to piekła do końca świata i o jeden dzień dłużej 😂
Prześlij komentarz