Po raz pierwszy NA BLOGU jest wytrawnie.
Często ludzie pytają czy piekę cokolwiek co nie jest słodkie.
Piekę :) Rzadziej, ale tak.
Zazwyczaj jak zostaje nam w domu farszu do pierogów z kapustą (jedynie słuszny jak dla mnie to ten z NIE kiszonej) i mam ciasto francuskie w zanadrzu to piekę wytrawne poduszeczki francuskie. Tym razem nie miałam ciasta a farsz był z kapusty kiszonej, więc pozostało mi zrobić tradycyjne kapuśniaczki drożdżowe. Inspirowana TYM PRZEPISEM.
/18 sporych bułeczek:/
- 350 ml mleka, podgrzanego
- 60 g roztopionego masła
- 2 łyżeczki soli
- 2 jajka
- 560 g mąki pszennej + do podsypania
- 10 g drożdży suchych/20 g świeżych
- 1 żółtko wymieszane z łyżeczką wody, do posmarowania
- kminek, do posypania
Jajka roztrzepać.
Letnie mleko wymieszać z masłem i roztrzepanymi jajkami.
Mąkę przesypać do dużej miski, połączyć z solą i suchymi drożdżami (jeśli używamy świeżych, należy wcześniej zrobić rozczyn).
Dodać mokre składniki do mąki i zagniatać gładkie, lśniące ciasto (nie powinno się lepić).
Odstawić na około 1-1,5 godziny do podwojenia objętości.
Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 3 części i każdą z nich rozwałkować na prostokąt.
Na środek każdego z nich nałożyć nadzienie i zawinąć wzdłuż dłuższego boku.
Tak zwinięty rulonik pokroić na kawałeczki około 4 cm, tworząc ślimaki.
Układać na blasze obok siebie.
W ten sposób postępować z resztą ciasta.
Blachę z bułeczkami pozostawić do wyrośnięcia (około 0,5 godziny, aż podwoi objętość).
Przed pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać kminkiem.
Piec w 210 stopniach około 20 minut, aż się zrumienią.
Jeść na ciepło lub na zimno. Jak kto woli ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz