Pamiętacie murzynka z kokosem? Jeśli tak, pewnie jesteście z mojego pokolenia.
Murzynek z kokosem (a właściwie murzynek z kokoskami, jak w zeszycie miała zapisana moja babcia) to było jedno z moich ulubionych ciast dzieciństwa.
Te ciasteczka smakują bardzo podobnie.
Dla wielbicieli bounty, czekolady i kokosa.
/30-35 ciasteczek:/
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 g gorzkiej czekolady z wiórkami kokosowymi (lub zwykłej gorzkiej)
- 60 g masła
- 2 jajka
- 100 g drobnego cukru
- 100 g mąki orkiszowej/orkiszowej razowej
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
50 g wiórków kokosowych + 50 g wiórków do obtoczenia
Czekoladę i masło roztopić w garnuszku, ostudzić.
Wbić jajka i wymieszać drewnianą łyżką.
Dodać cukier i mieszać nadal.
Powoli i stopniowo dosypywać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.
Na końcu dodać kokos i wszystko dokładnie połączyć.
Schłodzić w lodówce min. pół godziny.
Dwie duże blachy wyłożyć papierem do pieczenia.
Wyjąć z lodówki ciasto i formować z niego kuleczki (wielkości orzecha włoskiego).
Każdą kuleczkę obtoczyć w kokosie (ja robię to z jednej strony) i wykładać na blachę.
Piec w 170 stopniach około 12-15 minut.
Ostudzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz