Jeszcze jej nie upiekłam a już wiedziałam, że to będzie coś.
W kuchni stosuję zasadę: mniej a lepiej, prosto ale z najlepszej jakości składników. Ta babeczka jest kwintesencją wszystkiego co najlepsze w domowym cieście. Do tego prezentuje się pięknie. Dobrze smakuje z lukrem cytrynowym.
Przepis sprzed kilku lat, z magazynu Kuchnia, lekko przeze mnie zmodyfikowany.
UWAGA!
To przepis na dużą babkę. Mnie z tej porcji wyszła jedna standardowa babka i 6 babeczek.
Należy pamiętać, aby ciasto wlać maksymalnie do 3/4 wysokości formy.
- 2,75 szklanki mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 200 g masła
- 1 szklanka drobnego cukru
- 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
- 4 jajka (roztrzepane)
- 0,5 łyżeczki nitek szafranu
- 1 szklanka mleka
- masło i mąka do formy
W oryginalnym przepisie masła było 230 g, cukru 1,5 szklanki, soli 3/4 łyżeczki.
Szafran rozpuszczamy w ciepłym mleku i odstawiamy do ostudzenia.
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Rozgrzewamy piekarnik do 165 stopni.
Formę z kominem smarujemy masłem i oprószamy mąką (ja użyłam kokosowej).
Przesiewamy mąkę z proszkiem i solą.
Odstawiamy.
Masło ucieramy, aż będzie puszyste, wsypujemy cukier i dalej miksujemy ok. 5 minut.
Dodajemy po jednym jajku, stale ucierając.
Zmniejszamy obroty miksera.
Do masy wsypujemy najpierw 1/3 mąki i wlewamy połowę mleka.
Stale ubijając, dalej dodajemy połowę pozostałej mąki, resztę mleka.
Mieszamy i łączymy z pozostałą mąką.
Wlewamy masę do formy.
Pieczemy około godziny, aż ciasto zacznie odchodzić od brzegów.
Studzimy w formie.
Po ostudzeniu wyjmujemy (ja odwracam babkę do góry dnem i wykładam na talerz).
Kiedy ciasto całkiem ostygnie można je polukrować (np. lukrem cytrynowym: 1-2 łyżki soku z cytryny mieszamy z cukrem pudrem, do uzyskania pożądanej konsystencji).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz