To już nikogo chyba nie dziwi, że majonez można wykorzystać w takiej formie. Ja jakiś czas temu natknęłam się na ten przepis i postanowiłam wypróbować. Nie zawiodłam się. Na urodziny mojego chłopaka zaserwowałam minitorcik z borówkami, lekko modyfikując przepis na babeczki i polałam go roztopioną w kąpieli wodnej gorzką czekoladą.
Lipiec u mnie obfituje we wszelakie uroczystości, więc na urodziny mojej mamy także postanowiłam wykorzystać ten banalny, ale świetny przepis.
Ciasto jest miękkie, kakaowe i rozpływa się w ustach. Dodatek malin (lub borówek) jest idealnym dopełnieniem kakaowo-kawowego aromatu. Polecam gorąco!
Malutka tortownica:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 0,5 szklanki kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 3/4 szklanki cukru brązowego
- 0,5 szklanki majonezu (w temp. pokojowej)
- 0,5 szklanki mleka
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- owoce jagodowe (maliny, borówki)
Kawę zaparzyć w gorącym mleku. Ostudzić do temp. pokojowej. Połączyć z majonezem i wymieszać rózgą kuchenną.
Dodać cukier, zamieszać.
Dosypać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakao.
Ciasto przełożyć do małej tortownicy (18-20 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Na wierzch wyłożyć owoce.tutaj w wersji z borówkami, oblane czekoladą
Piec w 170 stopniach około 35 minut. Wyjąć i ostudzić. Można polać rozpuszczoną w kąpieli wodnej ciemną czekoladą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz