Zawsze myślałam, że przepis na idealne brownie mam już wypróbowany.
Z drugiej strony wiadome, że jeśli zobaczę coś kawowego to prędzej czy później to wypróbuję.
Mając likier kawowy w domu nie mogłam nie wypróbować tego przepisu.
Zmniejszyłam ilość cukru, czekolady i pominęłam kawę rozpuszczalną (z racji, że robiłam moje babeczki z borówkami wolałam, aby kawa nie była aż tak wyczuwalna).
Gorąco polecam!
/18 babeczek:/
- 160 g masła
- 4 jajka
- 140 g czekolady, gorzkiej
- 1 szklanka cukru
- szczypta soli
- 1,5 szklanki mąki
- 0,5 szklanki likieru kawowego
- borówki
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Masło roztopić, zdjąć z palnika. Dodać czekoladę i zostawić na dwie minuty. Zamieszać do rozpuszczenia, aż powstanie gęsty sos czekoladowy. Lekko ostudzić.
W misce roztrzepać jajka, dodać cukier i likier kawowy. Zamieszać wszystko razem.
Dodać wcześniej przygotowany sos czekoladowy. Połączyć. Dodać mąkę ze szczyptą soli.
Wymieszać łyżką/rózgą kuchenną.
Formę na muffiny włożyć papilotkami i nałożyć do nich ciasto czekoladowe.
Do każdej babeczki powciskać kilka-kilkanaście borówek.
Piec około 25 minut w 180 stopniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz