Dość słodkie.
Schłodzone są doskonałą alternatywą dla wszelkiego rodzaju serników na zimno, lodów i orzeźwiających deserów.
Czereśnie przełamują słodycz masy brownie i idealnie współgrają z kremowym mascarpone.
Warto się pokusić!
/12 babeczek:/
- 100 g czekolady gorzkiej lub deserowej
- 100 g masła
- 100 g mąki pszennej/orkiszowej
- 200 g cukru pudru (100 g do brownie + 100 g do mascarpone)
- 3 jajka (2 do brownie + 1 do mascarpone)
- 250 g mascarpone
- czereśnie (po 2-3 na jedną babeczkę
Czekoladę z masłem roztopić w kąpieli wodnej.Ostudzić.Dodać dwa jajka i wymieszać.Powoli dosypywać 100 g cukru pudru, mieszając, aby pozbyć się grudek (cukier można przesiać, będzie łatwiej). Partiami dodawać mąkę, cały czas mieszając, aż masa będzie gładka.Ciasto rozłożyć do 12 papilotek.
Serek mascarpone zmiksować (krótko!) z pozostałym cukrem pudrem i jajkiem. Przełożyć na masę czekoladową. Do każdej babeczki powciskać czereśnie (można to zrobić przed wyłożeniem masy mascarpone, aby je przykryła). Piec w 180 stopniach około 20 minut.Ostudzić i schłodzić w lodówce.
2 komentarze:
Nie robiłam nigdy ciasta brownie jako babeczki, ale w sumie to może być fajny pomysł na taką szybką przekąskę. Jeżeli ja robię ciasto czekoladowe to wtedy myślę, że z przepisu https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/porady/desery-i-przekaski/jak-upiec-idealne-brownie/ wychodzi ono najbardziej czekoladowe.
@Izabella Nowotka kiedy otwieram link, przechodzę do porady, nie do przepisu ;) Ale widzę, że Wedel nie pochwala brownie w wersji mini.
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz