piątek, 21 sierpnia 2015

Kremowe, bezmaszynowe lody amaretto


Kiedy w sklepach ukazał się Kukbuk nie mogłam się oprzeć :) Prędzej czy później wiedziałam, że go zakupię. Pierwszy numer jaki wpadł mi w ręce zawierał jeden z najlepszych na świecie przepisów na lody (bezjajeczne, bezmaszynowe, bezglutenowe). Wspaniałe lody CHAŁWOWE. Byłam w tamtym okresie świeżo po odkryciu lodów chałwowych Grycana, które uwielbiam. To była świetna alternatywa. Spróbowałam i pokochałam!!! Najlepsze lody domowej roboty jakie udało mi się zrobić (zamieszczam poniżej zdjęcie z oryginalnym przepisem). Mój dzisiejszy wpis to lekka modyfikacja przepisu na lody chałwowe. Czasem warto spróbować. Spróbowałam i wyszło! Polecam obydwie wersje. Sami spróbujcie, którą wolicie.

/Składniki na 5 lodów amaretto:/
130 ml mleka skondensowanego, słodzonego
250 ml śmietanki kremówki
2 łyżki likieru Amaretto/rumu
4 łyżki zmielonych migdałów (wcześniej uprażonych i ostudzonych)

Zimne mleko ze śmietanką ubić na puszystą masę.
Dodać rum i migdały.
Połączyć na jednolitą masę i przełożyć do foremek na lody (lub jak ja do jednorazowych papierowych kubeczków).
Przełożyć do zamrożenia.




Brak komentarzy: