Kilka razy zdarzało mi się upiec babeczki z posiekanymi michałkami. Teraz w ramach akcji "Z MIŁOŚCI DO RADOŚCI" kupowałam jak szalona wyroby firmy Wawel (nie, nie jest to sponsorowany post). Przyszła pora na jedne z lubianych słodkości i teraz tiki-taki wylądowały w babeczkowym świecie :)
/6 babeczek:/
- 60 g oleju kokosowego (w temperaturze pokojowej)
- 3 łyżki cukru
- 1 jajko
- 75 g mąki orkiszowej (próbowałam też pół na pół z kasztanową)
- 2 czubate łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2-3 łyżki mocnego espresso/tequili kawowej/rumu/likieru kawowego
- 40-50 g tiki-taków/czekolady o tym smaku, drobno posiekanych
Olej kokosowy utrzeć z cukrem na puszystą masę.
Dodać jajko, zmiksować.
Mąkę wymieszać z kakao i proszkiem do pieczenia.
Stopniowo dosypywać mąkę na przemian z kawą/alkoholem.
Papilotki na babeczki wypełnić ciastem.
Piec w 170 stopniach około 25 minut.
Ostudzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz