Przepis u mnie w domu niemal odkąd odkryłam Nigellę.
Superpyszne, szybkie i efektowne babeczki na każdą okazję oraz bez okazji ;)
Ja pominęłam polewę, jednak jeśli macie ochotę na coś bardzo czekoladowego, śmiało, zróbcie polewę!
/12 babeczek:/
- 125 g miękkiego, niesolonego masła (u mnie 100 g)
- 100 g ciemnej czekolady, połamanej na kawałki
- 300 g dżemu wiśniowego (u mnie tym razem jagodowy, ale wiśniowy się sprawdza świetnie)
- 150 g drobnego cukru (u mnie 4 łyżeczki, bo miałam słodki dżem domowej roboty)
- szczypta soli (pominęłam)
- 2 duże jajka, rozkłócone (dałam 3 małe)
- 150 g mąki pszennej ze środkiem spulchniającym (dałam razową i 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia)
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 ml śmietanki kremówki
- 12 czerwonych kandyzowanych wiśni
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
Postaw masło na ogniu w rondlu z grubym dnem, żeby się roztopiło. Gdy prawie się stopi, dodaj czekoladę (ja czasami stapiam po prostu masło z czekoladą w kąpieli wodnej).
Zaczekaj chwilę, a gdy czekolada zacznie mięknąć, zdejmij rondel z ognia i rozmieszaj drewnianą łyżką, aż masło i czekolada będą gładko stopione.
Dodaj dżem wiśniowy (lub jagodowy), cukier, sól i jajka.
Wymieszaj drewnianą łyżką, a gdy składniki się połączą, dodaj i rozprowadź mąkę.
Przelej ciasto, zeskrobując resztki ze ścianek rondla, do papilotek włożonych w zagłębienia blachy i piecz 25 minut.
Odstaw blachę z babeczkami na 10 minut, żeby przestygły, a później wyjmij.
Kiedy babeczki zupełnie ostygną, zrób polewę: połam czekoladę na małe kawałeczki i wrzuć do rondla ze śmietaną. Doprowadź do wrzenia, zdejmij z ognia i wymieszaj trzepaczką - ręczną albo elektryczną - aż krem będzie gęsty i gładki. Nałóż polewę na babeczki, wygładzając wypukłą stroną łyżki, a pośrodku ułóż wiśnie.
Wersja dla najmłodszych:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz