Nie za bardzo sezonowy wypiek, ale... Tak po prawdzie sezon na czekoladę trwa na okrągło, więc i na brownie także!
Jest coś magicznego w czekoladzie!
Zwłaszcza tej podgrzanej i roztopionej.
Nie tylko smak, ale i zapach, wygląd a nawet konsystencja sprawiają, że robi się cieplej na duszy.
W Internecie można się często spotkać ważną sentencję, która mówi, że czekolada nie pyta, czekolada rozumie. Piekąc brownie nabieram tego przekonania za każdym razem.
Na podstawie tego przepisu
- 150 g czekolady, gorzkiej
- 150 g masła
- 5 jajek
- szczypta soli
- 1 szklanka cukru pudru
- 150 g mąki
- szczypta proszku do pieczenia
- 3-4 czubate łyżki masła orzechowego
Masło roztopić wraz z czekoladą na małym ogniu.
Ostudzić.
Dodać szczyptę soli, zamieszać.
Powoli, mieszając dosypywać cukier puder.
Dodać jajka, mieszając dokładnie.
Powoli, stopniowo dosypywać mąkę z proszkiem do pieczenia.
Masę wylać do formy o wymiarach 18 x 29 cm wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia.
Wyłożyć na wierz masło orzechowe i wmieszać patyczkiem w ciasto.
Piec w 160 stopniach około 30-40 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz