Jak chcę sięgnąć po coś nowego często korzystam z przepisów Trufli. Są to przepisy, które swoją wyjątkowość zawdzięczają składnikom dobrej jakości, przyprawom (np. kurkumie) i różnorodności. Tak też było tym razem. Ciasteczka widziałam już dawno i jestem zdziwiona, że tak długo na mnie czekały. Cytuję przepis za Truflą z moimi minimalnymi zmianami:
ŹRÓDŁO PRZEPISU
Migdałowo-maślane ciasteczka z daktylowym nadzieniem/prażonymi jabłkami
(przepis na ciasto na podst. Rogalików migdałowych z: "Ciasta, ciastka i ciasteczka" Jan Czernikowski)
100g miękkiego masła
25g syropu z agawy /ja dałam dwie łyżki
50g mielonych migdałów
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii/pominęłam
szczypta imbiru/zastąpiłam szczyptą świeżo tartego cynamonu
szczypta soli
150g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
kurkumy, na czubku noża
Masło utrzeć na pianę.
Wciąż ucierając dodać syrop z agawy, migdały i ekstrakt z wanilii.
Następnie dodać imbir i sól.
Wsypać mąkę, po chwili kurkumę, miksować krótko, do połączenia składników.
Ciasto wyłożyć na blat, uformować wałek, podzielić go na 15 równych części (najlepiej je ważąc).
Z każdej części uformować kuleczkę, lekko ją spłaszczyć i ułożyć na blasze wyłożonej pergaminem.
W każdym ciasteczku zrobić wgłębienie (np. trzonkiem drewnianej łyżki), w każde wgłębienie nałożyć solidną porcję daktylowego nadzienia. Piec w 170-175st.C ok.20min.
Studzić na kratce, przechowywać w puszce lub słoju.
Daktylowe nadzienie*
115g suszonych daktyli
2 łyżeczki syropu z agawy lub płynnego miodu
cynamonu, na czubku noża
1 malutki strączek kardamonu (ok. 4-5ziarenek w strączku), utłuczony w moździerzu
odrobinka soli (na czubeczku noża)
parę kropli soku z cytryny
kurkumy, na czubeczku noża
Daktyle zalać taką ilością wrzątku, aby nieznacznie je przykrywał.
Przykryć szczelnie folią i zostawić na ok. 2 godz, żeby zmiękły.
Gdy daktyle zmiękną zmiksować je, powstanie masa o konsystencji rzadszej konfitury.
Do daktylowej masy dodać resztę składników, w podanej kolejności, za każdym razem dokładnie mieszając. Tak przygotowane nadzienie, szczelnie przykryte folią, może leżakować w lodówce ok. 3-4 dni. Przed użyciem, należy je tylko ponownie wymieszać.
*Zamiast daktylowego nadzienia ciasteczka przełożyłam prażonymi jabłkami po upieczeniu (trzeba zjeść zaraz po podaniu, dlatego jeśli ciasteczka mają poleżeć lepiej nadziać je konfiturą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz