Przeglądając piny kilka miesięcy temu wpadłam na ten przepis.
Ostatnio wpadłam w szał pieczenia tzw. "icebox cookies", czyli ciasteczek, które się zagniata, formuje w wałeczek i chłodzi w lodówce przed upieczeniem. Idealna metoda dla studentów (czyli dla mnie), pracujących i wszystkich, którzy wracają późno do domu a chcieli by coś upiec częściej niż raz w tygodniu. Nie warto narzekać na brak czasu. Najlepiej się zabrać za dobrą organizację i ten przepis z pewnością to ułatwi. Bierzcie i pieczcie :)
/Dwie blachy ciasteczek/
- 1,25 szklanki mąki gryczanej
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 170 g masła, posiekanego na drobne kawałeczki
- 0,75 szklanki cukru pudru
- 1 jajko
- szczypta soli
- tabliczka mlecznej czekolady, dobrej jakości
Wszystkie składniki zagnieść ze sobą (jak w przypadku kruchych ciasteczek).
Następnie (podobnie jak w przypadku CIASTECZEK Z ŻURAWINĄ oraz CIASTECZEK MOKKA) uformować wałeczek/prostokątny blok i owinąć folią spożywczą.
Schłodzić w lodówce (najlepiej przez całą noc).
Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Zimne ciasto pokroić na 3-4 milimetrowe ciastka i wykładać na blaszce.
Piec w 170 stopniach około 10-12 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz