Odkąd odkryłam przepis na żydowskie ciasto miodowe, co najmniej raz do roku piekę ten przepis z jakąś modyfikacją.
Kiedyś na blogu pokazałam wersję ze słodkim sherry.
Tym razem skombinowałam piernik z nutką pomarańczy, żurawiny i białej czekolady.
Melasa daje intensywny kolor, dzięki czemu polukrowane ciasto wygląda obłędnie.
Polecam!
- 1 szklanka piwa (u mnie pomarańczowy Leszek)
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka oleju
- 2,5 szklanki mąki
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżka przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka cynamonu
- 0,5 szklanki melasy
- 3 jajka
- suszona żurawina (50-100 g)
- 100 g chipsów z białej czekolady
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni C.
Dwie formy (większą i mniejszą) wyłożyć papierem do pieczenia.
Mokre składniki (olej, jajka, piwo,melasę) wymieszać do połączenia.
Dodać cukier.
Powoli, stopniowo dosypywać mąkę wymieszaną z przyprawami i sodą oczyszczoną.
Na końcu dodać żurawinę i czekoladę.
Piec do suchego patyczka (w oryginale około 50 minut mniejsze ciasto, większe 1 godzinę i 15 minut). U mnie zajmuje to około 45 minut.
Ja moje ciasta-choinki polukrowałam lukrem mandarynkowym: 1 szklanka cukru pudru wymieszana z sokiem z mandarynki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz