Lekko ciągnące i chrupkie z wierzchu ciasteczka.
Z czekoladkami Reese's, uwielbianymi przez dzieciaki.
Przyznam szczerze, że nieszczególnie przepadałam za słodyczami z USA.
Wszystkie były zawsze dla mnie za słone. Podobnie płatki śniadaniowe i wiele produktów spożywczych, w których zawsze wyczuć można było sodę, sól i inne niepożądane przez moje europejskie kubki smakowe rzeczy.
Przez Reese's miałam zupełnie inne podejście do masła orzechowego. Dawniej myślałam, że jest ono na wyłączność dla tych właśnie słodkości :D
Świat się zmienia, ludzie dorastają i się dystansują do pewnych rzeczy.
Ja do tej pory nie przepadam za słodyczami ze Stanów, ale te czekoladki mają potencjał.
Sprawdźcie koniecznie, jeśli tylko macie do nich dostęp. Jeśli nie, nałóżcie około pół łyżeczki masła orzechowego na każde ciasteczko.
- 55 g masła
- 150 g jasnego brązowego cukru
- 25 g kakao, gorzkiego
- 50 g czekolady (gorzkiej/mlecznej)
- 1 jajko
- 0,25 g sody oczyszczonej
- 130 g mąki razowej/pszennej/orkiszowej
- czekolada lub czekoladki Reese's/masło orzechowe
Masło, cukier, kakao i czekoladę pogrzać na niewielkim ogniu, aż składniki się rozpuszczą.
WAŻNE!!! Dobrze rozpuścić składniki w kąpieli wodnej. Jeśli wybieramy inną opcję, należy najpierw roztopić masło, aby natłuściło rondel.
Odstawić do lekkiego ostygnięcia.
Wbić jajko i wymieszać.
Mąkę połączyć z sodą i wcześniej wymieszanymi mokrymi składnikami.
Całość przełożyć do lodówki i schłodzić około pół godziny.
Ze schłodzonego ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego i do każdej z nich wcisnąć po kawałeczku posiekanej czekolady z nadzieniem Reese's/pół łyżeczki masła orzechowego.
Piec w 170 stopniach przez około 8-10 minut.
Ostudzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz