Sierpień zaczął się tego roku upalnie. Co prawda odpalanie piekarnika powyżej 30 stopni C jest tylko dla niektórych przyjemnością, ale jeśli to Wam nie straszne, to i korzenne muffinki w środku lata przejdą ;) To zdrowa wersja słodkości, która smakuje nie tylko tym na diecie.
Zainspirowane TYM PRZEPISEM.
Poniżej z moimi zmianami.
/9 porcji:/
- 1 szklanka pulpy dyniowej
- 4 czubate łyżki miodu
- 1 jajko
- 4 łyżki oleju rzepakowego
- 0,5 szklanki mąki migdałowej (migdałów zmielonych na mąkę)
- 0,5 szklanki mąki teff (oryginalnie ryżowej)
- 1 łyżka kakao
- 4 łyżki wiórków kokosowych
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5-1 łyżeczki przyprawy korzennej/cynamonu
Wymieszać w dużej misce dynię, miód, jajko i olej.
Mąkę wymieszać z migdałami, proszkiem, sodą, przyprawą, kakao i wiórkami kokosowymi.
Połączyć suche składniki z mokrymi.
Przełożyć do papilotek i piec około 20 minut (do suchego patyczka).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz