Ulubione maślane ciasteczka do wycinania (wersja cytrynowa)
To znany przepis, którego WERSJĘ WANILIOWĄ zamieściłam na samym początku tego bloga.
Piekę je rokrocznie jako prezenty świąteczne i smaczną dekorację koszyka.
Dzisiaj wersja cytrynowa, na którą wpadłam DOPIERO w tym roku ;)
Jeśli jeszcze nie macie ciasteczek na Święta, upieczcie koniecznie.
/Około 2 duże blachy ciasteczek:/
- 180g miękkiego masła
- 170g cukru pudru
- 1 jajko
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/5 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- skórka otarta z 1 cytryny (dokładnie wyparzonej)
- 330g mąki pszennej
Masło ucieramy na puszystą masę, łączymy z cukrem pudrem. Dodajemy
jajko, sól, i skórkę z cytryny. Mieszamy, wsypujemy mąkę. Ucieramy na
gładką masę. Ciasto zawijamy w przezroczystą folię i na godzinę wkładamy
do lodówki. Następnie rozwałkowujemy na grubość około 5 mm, wycinamy
dowolne kształty. Układamy na blaszce wyściełanej pergaminem. Pieczemy w
180 stopniach przez 13-15 minut.
Można polukrować.
LUKIER:
-
1 białko
- 1-1,5 szklanki cukru pudru
- sok z 1/4 cytryny
Wszystkie składniki ucieramy około 15 minut. W lukrze nie może być
najmniejszych grudek. Ma być na tyle gęsty, by można zrobić z niego
wzorek o dowolnym kształcie (nie może się rozlewać). Jeśli wyjdzie zbyt
suchy, dodajemy odrobinę wody, a jeśli za rzadki wsypujemy odrobinę
cukru pudru. Lukrem można malować po wystudzonych ciastkach albo
przykleić nim masę cukrową czy marcepanową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz