Robiłam już te babeczki w nieco innej wersji.
Zazwyczaj, kiedy kupuję majonez, zostaje mi go dość sporo i z takich właśnie prozaicznych powodów zużywam go do babeczek. Tym razem podkręciłam je o przyprawę korzenną i czekoladę karmelową, dzięki czemu są nieco bardziej jesienne i "na czasie".
To niewielka porcja (8-9 babeczek):
- 1 szklanka mąki pszennej
- 0,5 szklanki kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 3/4 szklanki cukru brązowego
- 0,5 szklanki majonezu (w temp. pokojowej)
- 0,5 szklanki mleka
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- łyżeczka przyprawy korzennej
- garść posiekanej czekolady karmelowej (u mnie groszki)
Kawę zaparzyć w gorącym mleku. Ostudzić do temp. pokojowej. Połączyć z majonezem i wymieszać rózgą kuchenną.
Dodać cukier, zamieszać.
Dosypać mąkę wymieszaną z sodą, przyprawą korzenną i kakao.
Formę na muffinki wyłożyć papilotkami i wypełnić je ciastem.
Wierzch każdej babeczki posypać czekoladą.
Piec w 170 stopniach około 20-30 minut (w zależności od wielkości foremek).
1 komentarz:
W sumie widać, ze takie babeczki z pewnością muszą bardzo dobrze smakować. Moim zdaniem warto również spróbować muffinek czekoladowych https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/muffinki-czekoladowe-z-cukierkami-z-mieszanki-wedlowskiej/ które w połączeniu z cukierkami z mieszanki wedlowskiej są po prostu przepyszne.
Prześlij komentarz